poniedziałek, 11 marca 2013

ROZDZIAŁ 1.



1 września. Londyn, dworzec King’s Cross.

Na peronie 9 i 3/4 roiło się od czarodziei w rożnym wieku. Wzruszeni rodzice odprowadzali pociechy na pociąg Hogwart Express. Pomiędzy dwoma filarami stała grupka rudowłosych ludzi.

Molly i Artur przybyli godzinę wcześniej ze swoją rodziną. Wśród rudych czupryn można było dostrzec Hermionę Granger, o kręconych brązowych włosach oraz Harry’ego Potter, z niesforną czarną strzechą na głowie.


– Fred, George. Zachowujcie się. Nie życzę sobie takich skarg na waszą dwójkę jak w zeszłym roku. Czy to jasne? – Molly wymachiwała palcem na bliźniaków. – A ty, Ron, opiekuj się siostrą. – Przygarnęła szczupłą nastolatkę do siebie i ucałowała w oba policzki.

– Chłopcy. – Pan Weasley przywołał synów do siebie gestem ręki. – Bez wygłupów. Bez ekscesów. – Spojrzał z uśmiechem na Freda i George’a. – Cieszę się, że nie porzuciliście nauki i wracacie do szkoły. O sklep się nie martwcie, dołożę wszelkich starań, by prosperował należycie.

– Wiemy, tato – odpowiedzieli chórem bliźniacy.

Ron z grymasem na twarzy wymruczał coś niewyraźnie w stronę ojca. Chwilę po tym został przygarnięty przez ramiona rodzicielki wprost do jej piersi, tonąc w uścisku matczynych rąk. Hermiona stała  z boku, uśmiechając się beztrosko. Tylko Harry, co i rusz zerkał na prawo i lewo, wpatrując się w tłum.

– Czyżbyś kogoś szukał, Potter?

Harry obrócił się w stronę, z której dobiegał chłodny ton głosu. Za jego plecami, na tle potężnego pociągu, stał dostojny, przystojny młodzieniec o zimnym spojrzeniu.

– A co ci do tego, Malfoy? – odpowiedział pytaniem na pytanie.

Cała rodzina Weasleyów, wraz z młodą Granger, przyglądali się nastolatkom.

Chłopcy stali na przeciw siebie, pojedynkując się na spojrzenia. Głęboka zieleń przeciw jasnemu błękitowi. Żaden z nich nie odważył się mrugnąć, rzucając nieme, dla otoczenia, wyzwanie. Kąciki ich ust drgały nieznacznie. Stali tak jeszcze parę sekund.

Aż w końcu, nie mogąc wytrzymać napięcia, wybuchnęli gromkim śmiechem wpadając sobie w ramiona.

– Draco.

– Harry, całe wieki cię nie widziałem – powiedział Malfoy wprost do ucha Pottera.

Delikatnie odepchnął od siebie Gryfona, po czym, spojrzał po wszystkich z rodziny Weasleyów.

– Państwo Weasley. – Ukłonił się grzecznie.

– Draco! – Hermiona rzuciła się Malfoy’owi.

Ten poklepał przyjacielsko dziewczynę po plecach.

– No już, Granger. Bo jeszcze mnie udusisz – wysapał, odklejając od siebie Hermionę.

Przywitał się z pozostałymi. Szarmanckim gestem ucałował dłoń Ginny, podszedł do Ronalda i klepnął go po placach. Fred i George, jako że w zwyczaju mieli głupie zachowanie, objęli Dracona z oby dwóch stron, udając atak histerii Hermiony, wyściskali młodego Malfoya.

– Och, Draco. Tak się cieszę. – Fred wskoczył na plecy Dracona.

– Draco, tak mi cię brakowało, moje serce przepełniała tęsknota za twoją parszywą mordą. – George zakleszczył długie ramiona wokół karku blondyna.

– Złaźcie! – Dracon odepchnął ich, zanosząc się śmiechem. – Też się cieszę, że was widzę. 

Harry stał na uboczu, oglądając tę całą komedię, zakrywał sobie usta, starając się powstrzymać narastającą w nim wesołość.

– Dobrze cię widzieć, Draco. – Pan Weasley położył rękę na ramieniu chłopaka. – Jakbyś czegoś potrzebował, jakiejkolwiek pomocy, wiesz, że chętnie ci jej użyczymy. To musiał być dla ciebie okropny okres, mój drogi chłopcze. 

Malfoy tylko pokiwał głową, jednak jego oczy były wpatrzone w jedyną osobę, której brakowało mu przez całe wakacje.

– No, dzieciaki. – Molly otarła ukradkiem łzy wzruszenia, które zaczęły spływać po policzku. – Wskakujcie do pociągu. – Klasnęła w dłonie, starając się pogonić rozbrykaną gromadkę. – Już, już!

Jak za machnięciem różdżki ośmioro nastolatków zaczęło wsiadać do wagonu.

W tłumie roześmianej grupy dzieciaków i młodzieży, niezauważalnie, blada dłoń wplotła palce w rękę „chłopca, który przeżył”.


24 komentarze:

  1. Dzisiaj zaczynam i dzisiaj skończe to jest świetne!Masz wielki talent!~Julcia

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. SERIO?1
      Wam to się podoba? W życiu nie widziałam czegoś tak okropnego. Widziałam wiele rzeczy ale TO?! Zrobienie z Harry'ego geja? Na mózg ci padło? Co ty masz z psychiką. Harry Potter to wspaniała historia o walce ze złem, przyjaźni i sile miłości. Rzygać mi się chce. Powinnaś iść się leczyć. Mam nadzieję że Rowling nigdy tego nie zobaczy bo chyba by padła trupem. Obym jak najszybciej zapomnia o tym koszmarze który mi zafundowałaś.

      Usuń
    2. ~unknown, to jest FANFICTION. Ludzie mogą tworzyć co im się podoba i nic ci do tego. W opisie wyraźnie napisane jest o pairingu Drarry, więc na przyszłość radzę upewnić się, czy czytane DZIEŁO nie narusza twoich poglądów. Jeśli tak, to kliknij czerwony przycisk w prawym, górnym rogu. A skoro już poruszyłaś temat, że homoseksualiści w Harrym Potterze są czymś koszmarnym, wiedz że J.K. Rowling sama ośeiadczyła iż Albus Dumbledore był gejem

      Usuń
  3. Pierwszy raz czytam coś o Drarry. Nie ukrywam, to powitanie trochę mnie rozśmieszyło, bo jakoś nigdy nie miałam styczności z tym paringiem. Poza tym świetnie piszesz, więc chętnie przeczytam całą historię :D
    Pozdrawiam,
    Gabi

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę nie pasuje mi fakt, że wszyscy tak lubią Draco. Psuje to klimat lekko. Lepiej by było gdyby jednak za młodym Malfoyem nie przepadali.
    Ale cóż Twoje opowiadanie i Ty dyktujesz warunki pozdrawiam.

    Sibil

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealne! Natchnęłaś mnie do namieszania trochę w moim blogu, mam nadzieję że będzie choć w połowie tak dobre jak Twoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. To napięcie i nagły zwrot akcji. Świetne. To aż dziwne, że istnieje na świecie jakieś porządnie napisane opowiadanie o parze homoseksualnej z HP. Bo jak dotąd to... ekhem, same gnioty widziałam, a nawet jeśli nie, to sceny typowo miłosne wywoływały u mnie natychmiastowy odruch... obrzydzenia i wkurzenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wiem czy Cię obchodzi moje zdanie, pewnie nie, ale napiszę (wszyscy wielcy pisarze mają hejterów) styl mi się podoba, masz talent, ale ten równoległy świat... nie podoba mi się, jest okropny. mam nadzieję, że będziesz pisał/a inne opowiadania takiej samej jakości, ale o innej tematyce. :] pozdrawiam /W

    OdpowiedzUsuń
  8. yay..Zaczynam .. Mam nadzieje ze jeszcze nie konczysz :)Ps.Rób Dłuższe rozdzialy ? Taka sugestia ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Tym razem nie będzie tak kolorowo, moja droga. Masz u mnie niewyobrażalnego minusa. Jedna wada, a położyła kompletnie wszystko. DLACZEGO TAK KRÓTKO?! *okey, koniec bulwersu - a z tym minusem, to żartowałam xD*
    Przepiękny rozdział. Bardzo, ale to bardzo mi się podobał. Stylistycznie - perfekcja. Nic dodać nic ująć. Brak błędów, a to, co najbardziej mnie urzeka, to zdecydowanie wyszukane słownictwo i kwiecisty, poetycki wręcz język. Bueno!
    Treść również mnie ujęła. Podoba mi się sposób, w jaki przedstawiłaś Dracona. Jesteś wielka. Nie zraziło mnie to, że nagle BUM i wielka przyjaźń ze wszystkimi dookoła (podejrzewam, że opowiesz o tym w kolejnych wpisach) Oprócz tego, wydaje mi się logiczne, iż po stracie rodziców, Malfoy zmienił się (przynajmniej odrobinę) Oh... i już w pierwszym rozdziale taki niewielki, subtelny, aczkolwiek bardzo wymowny gest *.*
    Oby tak dalej! Pozdrawiam i życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow! Dziewczyno Twój blog jest świetny! Musze to napisać w punktach, bo inaczej się pogubię:

    1) Oprawa graficzna - cudo! Stonowane kolory, żadnego bicia po oczach białym pismem na ciemnym tle. Bardzo klimatyczna kolorystyka i świetny nagłówek. Wszystko bardzo dobrze przemyślałaś. Chylę czoła nad talentem.
    2) Temat trafia w mój gust. Bardzo lubię fantasy, a wszystkie powieści o Harrym przeczytałam jednym tchem. Podoba mi się, że podjęłaś się próby (bardzo udanej) napisania opowiadania fanfiction.
    3) Styl pisania masz świetny. Zdania są spójne i logiczne. Dobrze i sprawnie się to czyta. Masz talent i cieszę się, że go rozwijasz. Piszesz tak, że aż chce się czytać kolejne rozdziały. Chylę czoła po raz drugi.

    Dołączam do wiernych czytelników. Z pewnością będę umilać sobie nudne godziny w pracy zagłębiając się kolejne rozdziały Twojego opowiadania. Warto promować takie strony jak Twoja. Fajnie było by gdybyś kiedyś wydała te opowiadania. Z pewnością znalazło by się wielu chętnych na ich zakupienie i przeczytanie. Nie przestawaj pisać!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Aaaaaaaaaa!!! ZAJEBISTE!!! Zaczęłam czytać i jest tak… 5Ł174Śn3 :*:*:* xD :3 ^^ !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. super się zapowiada. Dziwnie się czyta o tym, ze Wesleyowie i Malfoy są dla siebie mili ale największym zaskoczeniem jest Draco łapiący Harrego za rękę :D Przed chwilą znalazłam Twojego bloga i od razu tak się wciągnęłam że zamierzam przeczytać dziś wszystkie rozdziały nawet jeśli nie miałam bym przez to spać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślałam, że Draco przyjaźni się tylko z Harrym a nie ze wszystkimi. No przeżyję to jakoś. Czytam dalej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Już myślałam, że skoczą sobie do gardeł, ale nie. I co mi tu takie napięcie budujesz? Na zawał umrę zanik skończę i moje komentarze piorun strzeli. Drarry dość trudny paring, ale jestem ciekawa jak to rozegrasz. Hermiona mugolką? Nie wiem, może źle zrozumiałam, ale to ona nie chodzi do Hogwartu? Mam nadzieje, że jednak źle zrozumiałam. Bliźniacy są cudowni, na zawsze pozostaną sobą, w każdym opowiadaniu. Dracon w takim towarzystwie, coś mi tu śmierdzi i nie mówię tu o brudnych stopach mojej siostry, które właśnie mam przed twarzą. Pomóż mi! Ona ma już dziewiętnaście lat, a nadal jest tak samo nieznośna. Ron, który najmniej lubi się przytulać został najbardziej obficie pożegnamy, po prostu bosko. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Harry i Draco.. :D no tego się nie spodziewałam :) dziś natrafiłam na Twojego bloga i słowo Gryfona! Przeczytam go od początku do końca, zostawiając po sobie ślad pod ostatnim rozdziałem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Witam,
    bardzo ciekawy rozdział, ta scena na peronie świetnie wyszła, Draco taki miły, śmiejący się...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. czyżbym trafiła do alternatywnej rzeczywistości? (świeżo po przeczytaniu "Ostatniego Bastionu" (ktory notabene polecam) wiec prosze o wybaczenie)

    OdpowiedzUsuń
  18. mam nadzieję że draco nie zdradzi harrego tak jak było w prologu

    OdpowiedzUsuń
  19. mam nadzieję że draco nie zdradzi harrego tak jak było w prologu

    OdpowiedzUsuń

Prorok Codzienny